Gołdapscy policjanci ostrzegają przed oszustami! Kolejni mieszkańcy naszego powiatu stracili swoje oszczędności
Tylko w miniony weekend do Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi zgłosiło się czterech mieszkańców powiatu, którzy zostali ofiarami oszustwa internetowego i stracili swoje oszczędności. Za każdym razem sposób działania przestępców jest bardzo podobny. Policjanci po raz kolejny ostrzegają i apelują o czujność! Nie klikajmy w nieznane linki i nie podawajmy żadnych szczegółowych danych!
Pomimo licznych apeli policji, oszuści nadal zbierają żniwo. Tylko w miniony weekend do gołdapskiej komendy zgłosiły się cztery osoby, które nie zachowały wymaganej ostrożności w sieci, a w efekcie straciły swoje oszczędności. Policyjne statystyki pokazują, że tylko od początku roku gołdapscy policjanci odnotowali 16 oszustw internetowych w wyniku których pokrzywdzeni stracili ponad 190 tysięcy złotych.
Przestępcy dopuszczają się coraz to nowszych i zmodyfikowanych metod, a wszystko w jednym celu – aby pozbawić pokrzywdzonego oszczędności. Odnotowuje się wiele przypadków, kiedy kontaktuje się z nami „pracownik banku”, „policjant”, „konsultant”, „broker” itp. Rozmówca proponuje nam szybki i łatwy zarobek poprzez różne inwestycje, informuje nas o zagrożonych oszczędnościach zebranych na rachunku bankowym, czy też wmawia nam, że policja bierze udział w tajnej akcji i potrzebuje naszych pieniędzy do złapania złoczyńcy. Policjanci apelują, aby zachować rozsądek i podejrzliwość wobec niespodziewanych połączeń! Nie podawajmy swoich danych osobowych, nie dzielmy się z nikim swoimi hasłami do bankowości internetowej, nie inwestujmy pieniędzy w przypadku, gdy nieznajomy proponuje nam szybki zysk. Sprawdzajmy też dokładnie wiadomości jakie otrzymujemy i nie klikajmy w nieznane linki. Bardzo często oszuści proszą o zainstalowanie oprogramowania na komputerze, które pozwala im na zdalne sterowanie naszym telefonem lub komputerem. Policjanci ostrzegają i apelują o zachowanie wzmożonej czujności! Nigdy nie ulegajmy presji czasu, nie działajmy pod wpływem emocji - dajmy sobie czas na przemyślenia.
W miniony weekend do gołdapskiej policji zgłosiła się młoda kobieta, która chciała sprzedać sukienkę na jednym z internetowych portali sprzedażowych. Zgłosiła się do niej kobieta, która była zainteresowana zakupem. Kupująca wysłała jej w wiadomości link, za pomocą którego sprzedająca miała otrzymać zapłatę za odzież. Pokrzywdzona przekonana, że potwierdza transakcje, wybrała ikonę swojego banku, a następnie wpisała login i hasło. Takim sposobem oszuści otrzymali dostęp do jej konta bankowego, z którego pobrali blisko 4000 złotych.
Jak nie dać się oszukać w przypadku sprzedaży na portalu aukcyjnym?
- zachowaj czujność gdy otrzymasz w wiadomości link,
- nie podawaj loginu i hasła potrzebnych do zalogowania w bankowości elektronicznej, jak również numeru karty oraz specjalnego kodu CVV2 (znajdującego z tyłu karty bankomatowej),
- uważnie czytaj każdą wiadomość z kodem autoryzacyjnym z banku, upewnij się jaką transakcję potwierdzasz,
- zwróć uwagę na pisownię w wiadomościach (bardzo często oszuści popełniają błędy i literówki, ponieważ korzystają z translatora),
- nie działaj pod wpływem emocji i presji czasu.
Kolejną z oszukanych osób był mężczyzna, który zamierzał kupić konsolę do gier na jednym z portali społecznościowych. Sprzedający wysłał swój numer konta bankowego, na które kupujący wysłał pieniądze w kwocie 500 złotych. Po jakimś czasie pokrzywdzony otrzymał przesyłkę, jednak w środku zamiast konsoli znajdowały się etui i szkła ochronne na telefony.
Policjanci apelują, aby podczas zakupów w Internecie wykazać się dużą ostrożnością i ograniczonym zaufaniem. Przed dokonaniem zakupu przez sieć sprawdźmy wiarygodność sprzedawcy. Pamiętajmy, że zawsze mamy możliwość wyboru wysyłki, za którą zapłacimy u kuriera przy odbiorze.
Pokusa szybkiego zysku sprawiła, że kolejna mieszkanka powiatu gołdapskiego straciła blisko 3 tysiące złotych. Kobieta otrzymała wiadomość od nieznajomej na portalu społecznościowym. Oszustka zaproponowała młodej kobiecie szybki i łatwy zysk. Warunek był jeden – zarobioną kwotą kobiety miały się podzielić. Pokrzywdzona zaufała nieznajomej i postanowiła skorzystać z oferty. Podała wszystkie dane do bankowości internetowej. Po chwili ujrzała na koncie wpływ 5000 złotych. Zgodnie z zawartą „umową” odesłała na wskazane konto oszustki połowę tej kwoty oraz „podatek” od zarobionych pieniędzy, czyli łącznie blisko 3000 złotych. Po chwili pokrzywdzona zorientowała się, że została oszukana, ponieważ oszustka wzięła kredyt odnawialny w kwocie 5000 złotych na jej koncie. Na skutek tego działania nieświadomie straciła pieniądze, które przesłała nieznajomej.
Co robić, aby nie paść ofiarą oszustwa podczas internetowych inwestycji?
- Pamiętajmy, aby weryfikować osoby, które do nas piszą.
- Ignorujmy wiadomości od obcych i nigdy nie otwierajmy linków w nich zawartych.
- Sprawdźmy giełdę, na którą wpłacamy pieniądze.
- Kierujmy się zdrowym rozsądkiem! Zachowajmy czujność w momencie, gdy ktoś proponuje nam szybki i łatwy zysk.
- Nie podejmujmy decyzji pod presją czasu.
(md)