PIJANY KIEROWCA UDERZYŁ W DRZEWO
Doprowadził do poważnego zdarzenia drogowego i nie chciał przyznać się do kierowania. Myślał, że takim sposobem uniknie odpowiedzialności karnej. Sprawne działania gołdapskich policjantów pozwoliły na postawienie mężczyźnie zarzutu. 33-latek przyznał się do popełnionego czynu. Teraz ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie tłumaczył się przed Sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek (11.04.2023r.) kilkanaście minut po godzinie 1:00 na trasie W650 za miejscowością Mieczniki. Świadek zdarzenia poinformował oficera dyżurnego gołdapskich policjantów, że osobowy golf uderzył w drzewo. W środku auta zastał on mężczyznę, który siedział na fotelu pasażera, ale miał zakleszczone stopy w okolicy pedałów.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce tego zdarzenia ustalili, że kierujący podróżując z Bań Mazurskich w kierunku miejscowości Popioły z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Mundurowi zastali na miejscu nietrzeźwego 33-latka, który początkowo nie przyznawał się do kierowania autem. W związku z powyższym mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Na miejscu mundurowi zabezpieczyli ślady. Następnego dnia kryminalni wykonali z zatrzymanym dalsze czynności procesowe. W efekcie podjętych działań policjanci ustalili, że 33-latek kierował golfem, a w chwili zdarzenia miał on w swoim organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Jak się okazało, mężczyzna miał na sumieniu o wiele więcej. Podczas sprawdzania jego danych okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Co więcej, utracił je w 2012 roku z powodu kierowania pojazdem będąc pod działaniem alkoholu. 33-latek usłyszał już zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Teraz o losie kierującego volkswagenem zdecyduje Sąd. Grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje do kierujących o rozsądek, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, a przede wszystkim przestrzega przed brawurą na drodze i jazdą „na podwójnym gazie”.
(md)
